czwartek, 4 grudnia 2014

Rozdział 3

*oczami Kate*
Wieczorem jeszcze długo nie mogłam spać, myślałam o tym co się stało poprzedniego dnia.... Niesamowite było to, że znalazłam się z Nickiem w tej samej klasie, a do tego w tym samym pokoju. Byłam szczęśliwa. Chciałam go poznać. 

*następnego dnia rano*

*oczami Nicka*
Obudziłem się o 6:20, śniadanie było dopiero o 7:00 więc miałem jeszcze dużo czasu. Kate jeszcze spała. Była taka słodka. Siedziałem nad jej łóżkiem. Nagle otworzyła oczy. Była zmieszana. 
-Yyy... cześć... - uśmiechnęła się
- cześć- odpowiedziałem
Siedzieliśmy jeszcze dłuższą chwilę... Była długa ale dla mnie to było 5 min..... 
-Hej, ludzie jest już 6:55!!! - usłyszeliśmy zza drzwi
- Kurde! - krzyknęliśmy niemal równocześnie.
Kate szybko ubrała się i popędziła do łazienki, Ja poszedłem w jej ślady.
 -Eliza i Zack już poszli westchnęła Kate
-Spokojnie. Dojdziemy :) - odpowiedziałem 
Uśmiechnęła się. 
Poszliśmy.
*oczami Kate*
Nick jest niesamowity, umie mnie pocieszyć w każdym momencie. Zadowolona ruszyłam do stołówki.
*oczami Elizy*
Mam wrażenie, żę Ci dwoje coś kręcą. Kate i Nick hmmm.... całkiem nieźle :P

* 2 MIESIĄCE PÓŹNIEJ, WIECZÓR*


*oczami Nicka*
Siedzieliśmy już w pokojach, Kate odrabiała pracę domową z fizyki. 
Nagle zapytałem:
-Hej, Kate.....
-Słucham- odwróciła się i uśmiechnęła
- Pamiętasz jak gadaliśmy o tym twoim ranczu?
-Tak, a czemu pytasz?-odwróciła się do mnie, odłożyła książkę.
- Słuchaj, zabierzesz mnie tam kiedyś?
Zaśmiała się.
-Pewnie, co robisz w ten weekend? Jadę do domu jutro.
- No właśnie nic...
- Pojedziesz ze mną - oznajmiła z uśmiechem
- Naprawdę? Dziękuję.
Przytuliła mnie. Uśmiechnąłem się.
- Lubię się do Ciebie przytulać- powiedziałą
- Ale... przecież to był pierwszy raz..- powiedziałem zmieszany
- Tak, ale już wiem, że będę to lubiła. 
Przytuliłem ją mocniej. Uśmiechnęła się, 
Po dłuższej chwili zasnęła mi na barku. To było niezwykłe.
W pokoju było piętrowe łóżko... Nie ma szans żebym wsadził ją na górę... Cóż nie ma wyjścia. Położę ją ma moim łóżku. Ja pójdę spać na podłogę. Zrobiłem tak jak pomyślałem. Wziąłem sobie koc i poduszkę i zasnąłem. 

*RANO*

*oczami Kate*
Obudziłam się na łóżku .... Nicka? Co ja tu robię? Popatrzyłam na podłogę, Nick tam leżał. Ubrałam się i postanowiłam go obudzić.
-Nick, halo, Nick...
Otworzył oczy.
- Yyy... Hej, Kate- uśmiechnął się
-Dlaczego śpisz na podłodze?
- Wczoraj zasnęłaś mi na kolanach... Nie chciałem żebyś spała na ziemi więc położyłem Cie u mnie na łóżku. A ja poszedłem na podłogę...
- Ojejku, dziękuję- przytuliłam go. 
Uśmiechnął się. 
Idź się ubierz i pójdziemy na śniadanie - zaśmiałam się (był w samych bokserkach)
- Jasne :)
Poczekałam 10 min i ruszyliśmy na śniadanie. 
*oczami Zacka*
Zaraz przyjdą Kate i Nick... Hmmm.... Jakby im to powiedzieć...
O są...
Wziąłem Elizę za ręke i ruszyliśmy w ich stronę. 
- Hej, słuchajcie... Chcielibyśmy z Elizą Wam coś powiedzieć.
- Słuchamy- rzekli niemal równocześnie.
- No więc.... my jesteśmy parą...
- To super! - krzyknęli oboje. 
Kate przytuliła Elizkę, a Nick mnie. Byłem szczęsliwy, że mamy to już za sobą. Zjedliśmy śniadanie. Cały czas trzymałem Elizkę za rękę... 
*oczami Nicka*
Super, że są parą. Jeszcze tylko lekcje i jadę z Kate na jej ranczo. Super. Chwila, dlaczego ja się tak cieszę? Już wiem, bo mi na niej zależy. Szczęśliwy poszedłem na lekcję,..






I JAK WAM SIĘ PODOBA? KOMENTARZ=MOTYWACJA=LEPSZE ROZDZIAŁY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz